Piateczek, piątunio, piątuniusio… znacie to?

 

Dziś więc o syndromie/zespole DBTP (Dzięki Bogu to Piątek), ale bardziej z naukowej strony.

 

Osoby, które mają zespół Dzięki Bogu To Piątek odczuwają chroniczną niezdrową złość lub odkładają wszystko na poźniej.

Wiąże się to z czterema niezdrowymi nawykami:

 1.Koncentrowanie się na faktach oderwanych od aktualnej sytuacji

 2.Wymaganie gwarancji powodzenia

 3.Nazywanie osobistych decyzji dotyczących podejmowania działań „bycia zmuszanym” do działania

 4.Nieracjonalne rozumienie pojęcia powinności.

Większość z nas, zdaje sobie sprawę, że słowa, które mówimy do innych mogą motywować lub demotywować, wpływać na ich emocje i postawy, ale zdecydowanie trudniej nam zauważyć, że dialog który toczymy w swoich myślach, dokładnie tak samo może na nas wpływać – wspierająco lub niewspierająco.

Dzisiaj chciałaby się skupić na punkcie 3’cim – czyli mylenie wyboru z przymusem.

To chyba najczęściej w nasze pracy spotykany nawyk myślowy.

Za każdym razem kiedy słyszymy, „muszę”, „jestem zmuszona”, „nie mam wyjścia”, przypominają mi się słowa mojego Ś.P. nauczyciela Gestalt (Adama Hallera) , który mówił: musisz dbać o potrzeby fizjologiczne,(jeść, pić, oddychać), jeśli chcesz żyć!

Więc jeśli mówisz sobie w myślach, muszę iść do pracy, muszę się spotkać z…

to zadaj sobie pytanie:

1f449.png

Muszę czy chcę, muszę czy wybieram?

1f9d0.png

Sprawdź sobie, jak się czujesz, kiedy mówisz „muszę”, a jak kiedy „ decyduję”, „wybieram”, „mogę”. – np muszę iść ćwiczyć, bo będę gruba albo decyduję się ćwiczyć, bo chcę utrzymać kondycję i dobre samopoczucie.

To mi przypomina pracę z jedną klientek, która była „zmuszona do pracy w korporacji”.

Tej owianej niesławą, bo przecież wielu znajomych mówiło, jej że korporacje to samo zło, więc dokładało jej to oliwy do ognia.

– Miała ogromne problemy ze wstawaniem do pracy, bo przecież „musiała”.

– Ból brzucha, kiedy myślała o pracy no i oczywiście syndrom DBTP, „bo przecież musiała”, bo miała kredyt, dzieci inne zobowiązania.

W toku pracy, kiedy ustaliłyśmy na czym na prawdę jej zależy, jakie są jej wartości i jak się ma jej rola do jej talentów (o talentach a niedopasowaniu do pracy opowiem kiedy indziej), co jest problemem i jakie dziś ma możliwości, to jednym z nowych przekonań było:

„Wybieram pozostanie w obecnej firmie, dzięki której mam dziś stabilne zatrudnienie, bezpieczeństwo finansowe oraz stać mnie i moja rodzinę na wakacje w egzotycznym miejscu”,

natychmiastowo jej stan emocjonalny i nastawienie do tej konkretnej pracy się zmieniło, co nie oznacza, że w dalszej naszej współpracy nie szukałyśmy głębiej, co daje poczucie sensu i jak sprawdzić, by marzenia mogły stać się rzeczywistością.

Na tu i teraz, zależało nam żeby zmienić sabotujące myśli, w konstruktywne i racjonalne, które dadzą jej siłę do dalszych kroku.

Jeśli więc złapiesz się na takich dialogach, sprawdź co się stanie kiedy tylko zmienisz słowo, (muszę -chcę, wybieram, decyduję), a jeśli chcesz trwale zmienić przekonania, zapraszamy  do pracy z nami, szczególnie polecamy szkolenie dla liderów i menadżerów „Zdrowe Myśli – Zdrowa Organizacji”

Katarzyna Mikrut

Zespół TRE® dla biznesu i organizacji – Mikrut & Czelnik-Ociepka